Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi manik013 z miasteczka Łańcut. Mam przejechane 92511.21 kilometrów w tym 2752.41 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.17 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 655900 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy manik013.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Chorwacja - Dalmacja - Krvavica

Dystans całkowity:606.16 km (w terenie 2.00 km; 0.33%)
Czas w ruchu:27:30
Średnia prędkość:22.04 km/h
Maksymalna prędkość:68.83 km/h
Suma podjazdów:10400 m
Maks. tętno maksymalne:200 (96 %)
Maks. tętno średnie:143 (68 %)
Suma kalorii:18843 kcal
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:101.03 km i 4h 35m
Więcej statystyk

Chorwacja - Dalmacja - Krvavica - Dzień 9 - Polska

Niedziela, 2 września 2012 · dodano: 11.09.2012 | Komentarze 0




Chorwacja - Dalmacja - Krvavica - Dzień 8 - Powrót

Sobota, 1 września 2012 · dodano: 11.09.2012 | Komentarze 0




  • DST 102.75km
  • Czas 04:34
  • VAVG 22.50km/h
  • VMAX 59.72km/h
  • Temperatura 35.0°C
  • HRmax 180 ( 86%)
  • HRavg 121 ( 58%)
  • Kalorie 2452kcal
  • Podjazdy 1566m
  • Sprzęt R.I.P. Cube Agree
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chorwacja - Dalmacja - Krvavica - Dzień 7 - Dolina Cetiny

Piątek, 31 sierpnia 2012 · dodano: 11.09.2012 | Komentarze 1

Po dwóch ciężkich dniach dniach, gdzie przewyższenia wychodziły prawie 2500 i ponad 2700m, chcieliśmy pojechać na coś krótszego i na dodatek z mniejszym przewyższeniem. Chwilę się zastanawialiśmy, gdzie jechać. Krzyśkowi przyszło do głowy, żeby pojechać doliną Cetiny. Droga w jedną stronę miała stanowić drogę powrotną z pierwszego dnia, ale wtedy nie wyszło. Wczoraj już się dowiedzieliśmy, że Franek z nami nie pojedzie :)

Dobrze znany nam podjazd © manik013


Pierwsze 20km było nam dobrze znane z trasy nad jeziora sprzed 2 dni. Po wyjechaniu na pierwszą górkę mieliśmy bardzo długi zjazd, aż do samej doliny. Momentami można było zauważyć świeżo zgaszone pożary, których dwa dni wcześniej nie było. W niektórych miejscach jeszcze się dymiło.
Po zjechaniu do doliny jechaliśmy wąską dróżką, na której prawie ruchu nie było. Mariusz z Krzyśkiem jechali z przodu, a my w trójkę nie śpieszyliśmy się, żeby się nie zatrzeć :) Wzdłuż Cetiny cały czas były reklamy ze spływami pontonami. Tak w połowie doliny droga zrobiła się bardzo ładna, rzeczka, a z dwóch stron góry. Ta dolina to trochę taki kanion przypomina.

Prawie pionowa ściana w dolinie © manik013


W dolinie © manik013


Cetina © manik013


Tuż przed Omis'em © manik013


Już przed samym Omis'em był króciutki tunel przez górę. Jadąc widzieliśmy drogę, którą później wracaliśmy. Widać było serpentyny i tunel.

W Omis'ie © manik013


Cetina z górami © manik013

Na kawce © manik013


W Omisie zatrzymaliśmy się na plaży na kawe. Chorwaci podają strasznie mocną kawe. Jak ja pije codziennie 3 mocne kawy to ich kawy były ze 3x mocniejsze ;) Posiedzieliśmy z pół godziny z widokiem na morze. Chłopaki zaproponowali, żebyśmy coś zjedli.

Zmiana miejscówki © manik013


Widoczek © manik013


Przesiedliśmy się do restauracji przy Cetinie i z widokiem na góry. Tym razem posiedzieliśmy z godzinkę. Nigdzie się nam nie śpieszyło, wiec siedzieliśmy, nawet za bardzo nam się dalej nie chciało jechać, ale trzeba było do domu wrócić ;)

Jemy :) © manik013


Zjadłem tam bardzo dobrą zupe rybną. Nam powrót rozpoczął się od parokilometrowego podjazdu .

Widok z podjazdu © manik013


Ujście Cetiny © manik013


Gdzieś po drodze © manik013


Około 75km © manik013


Taki krajobraz był przez parę kilometrów © manik013


Cały czas mieliśmy widoki na dolinę z rzeką. Cały czas jechaliśmy grzbietem wąską dróżką głównie przez wsie. Dopiero pod koniec był dłuższy zjazd, ale w nagrodę za to czekał nas dłuższy podjazd, który stanowił część trasy którą już wcześniej znaliśmy. Teraz zostały nam już ostatnie kilometry do domu i ostatnie kilometry na wyjeździe. Po dojechaniu do domu okazało się, że niema Franka i jest na plaży. Ponad 7 godzin .... Zjechaliśmy na dół do niego po klucz i wróciliśmy pod dom. Chłopaki spotkali Henka, który jechał rowerem 3 miesiące z Polski. Wyglebił i rozwalił rower. Wzięliśmy go do domu, przenocował u nas i zastanawiał się czy wracać z nami do Polski.


</iframe>">http://www.gpsies.com/mapOnly.do?fileId=nuujunfjwqwhddsz

Total Time Licz: 5:39:17
Total TimePuls: 4:34:09
Start Time 11:11
AVG SPEED 23.65
AVG CAD 69
Avg HR 121
Max HR 180
Kcal 2452
in HR zone 0 0/114
in HR zone 0 46%
Hr zone 1 114/146
in HR zone 1 2:21:34
in HR zone 1 42%
Hr zone 2 146/166
in HR zone 2 0:31:10
in HR zone 2 9%
Hr zone 3 166/208
in HR zone 3 0:08:30
in HR zone 3%




  • DST 143.05km
  • Teren 2.00km
  • Czas 06:23
  • VAVG 22.41km/h
  • VMAX 63.60km/h
  • Temperatura 35.0°C
  • HRmax 185 ( 88%)
  • HRavg 133 ( 63%)
  • Kalorie 4253kcal
  • Podjazdy 2478m
  • Sprzęt R.I.P. Cube Agree
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chorwacja - Dalmacja - Krvavica - Dzień 6 - wyspa Brać

Czwartek, 30 sierpnia 2012 · dodano: 08.09.2012 | Komentarze 0

To był bardzo długi dzień. Pobudka przed 6 ... Specjalnie tak wstaliśmy, bo robienie śniadania u nas zawsze długo trwa. Do Makarskiej zasuwamy ile mamy sił, żeby zdążyć na pierwszy prom o 8. Nawet nie wiedzieliśmy, skąd prom odpływa ;) Przy kupowaniu biletów okazało się, że opłata nie jest za osobe z rowerem tylko oddzielnie i rower kosztuje więcej jak osoba ... W sumie w jedną stronę prom kosztował 71 kun.

Widok z promu na Makarską © manik013


Na promie © manik013


Port w Sumartin © manik013


Widoki na Makarską z górami w tle były bardzo ładne, pomimo tego że tego dnia nie było tak świetnej widoczności jak w poprzednich dniach. O 9:00 dopłynęliśmy do portu w Sumartin. Na dzień dobry mieliśmy z 10 km podjazdu :)

W drodze na plaże Zlatni Rat © manik013


Góreczki © manik013


Na kawce © manik013


Plaża Zlatni Rat © manik013



Pierwsze pojechaliśmy na plaże Zlatni Rat, która jest uważana za jedną z najpiękniejszych plaż na świecie. Na nas takiego wrażenia nie zrobiła, nawet na nią nie zeszliśmy, tylko popijaliśmy kawe na deptaku. Widok na nią nam wystarczył. Ładniejsze plaże widzieliśmy pomiędzy Krvavicą a Makarską. Ta plaża jedynie ładnie wyglądała z góry - taki cypelek. Po przerwie pojechaliśmy drogą na północ, która była na mapie z zamiarem zdobycia Vidova Gora 778m n.p.m. - najwyższa góra na wszystkich wyspach Adriatyku. Ta droga za bardzo nie lubiła szosowców, bo niemiała asfaltu... Musieliśmy się cofnąć 12 km do góry. Dalsza droga też prowadziła cały czas do góry, kierowaliśmy się w stronę miasta NEREZISCA. 2km przed tym miastem było odbicie w lewo i od tego momentu mieliśmy jakieś 6.5 km do góry. Temperatura w granicach 40 stopni, a nam się picie praktycznie skończyło.

Vidova Gora 778m n.p.m. © manik013


Widok na Zlatni Rat © manik013


Z góry © manik013


Widoki z góry były całkiem ciekawe, ale szkoda, że niebyło idealnej widoczności. Od szczytu do Supetar mieliśmy około 20 km i tam postanowiliśmy zrobić przerwe. W sklepie oszczędzaliśmy, żeby mieć na bilety powrotne ...

Przerwa w chłodzie :) © manik013


Plaże zaraz za Supetar'em © manik013


Plaża cz.2 © manik013


Plaża cz.3 © manik013


Do promu mieliśmy około 45km, a prom miał odpływać o 20. Parę kilometrów za miastem zatrzymaliśmy się na małej, ale ładnej plaży Posiedzieliśmy tak do 16 i zaczęliśmy powoli wracać. Droga do Sumartin prawie cały czas prowadziła zboczami gór na zasadzie góra - dół i tak w kółko. Wiedzieliśmy, że ostatnie kilometry będą lajtowe. Na deser prawie na sam koniec trafił się 10 km podjazd :) Jechało się nim i jechało i końca widać nie było, ale był dosyć przyjemny ;) Na sam koniec jeszcze zachciało się nam ładować ile mieliśmy sił.

W oczekiwaniu na prom © manik013


Widok na Brać wieczorem © manik013


Morze © manik013


Na promie w drodze powrotnej © manik013


Do Sumaritn dotarliśmy półtorej godziny przed promem. Podjechaliśmy jeszcze do pobliskiej restauracji. Na promie każdy był już dosyć zmęczony, nawet wiele nie rozmawialiśmy. Do domu dotarliśmy około 21:30.

</iframe>" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>">http://www.gpsies.com/mapOnly.do?fileId=ercrgqmbgomuqfwl


Total Time Licz: 7:55:29
Total TimePuls: 6:23:02
Start Time 07:25
AVG SPEED 23.65
AVG CAD 76
Avg HR 133
Max HR 185
Kcal 4253
in HR zone 0 0/114
in HR zone 0 31%
Hr zone 1 114/146
in HR zone 1 2:47:26
in HR zone 1 35%
Hr zone 2 146/166
in HR zone 2 2:12:32
in HR zone 2 28%
Hr zone 3 166/208
in HR zone 3 0:27:52
in HR zone 6%




  • DST 142.52km
  • Czas 06:01
  • VAVG 23.69km/h
  • VMAX 68.83km/h
  • Temperatura 40.0°C
  • HRmax 185 ( 88%)
  • HRavg 139 ( 66%)
  • Kalorie 4428kcal
  • Podjazdy 2737m
  • Sprzęt R.I.P. Cube Agree
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chorwacja - Dalmacja - Krvavica - Dzień 5 - Modro i Crveno jezero

Środa, 29 sierpnia 2012 · dodano: 07.09.2012 | Komentarze 0

Po dniu przerwy zastanawialiśmy się gdzie pojechać czy pojechać na wyspę Brać, czy może pojechać nad jeziora, a może wybrać jeszcze inną trasę. Wybraliśmy na dzisiejszy dzień jeziora i to był strzał w dziesiątke.

Ładny widoczek © manik013


Dio Kanjona Rijeke Cetine © manik013


Tego dnia była świetna widoczność, chyba najlepsza z wszystkich dni. Temperatura tradycyjnie około 40 stopni. Początkowo jechało mi się dosyć ciężko i zostawałem z tyłu. W jednym miejscu zrobiliśmy sobie przerwę na winogrona i nagle cud od tego momentu zaczęło mi się coraz lepiej jechać.

Jadziem ;) © manik013


W oddali jeziora © manik013


Na szczęście zostało tak już do końca wyjazdu. W pierwszą stronę było parę konkretnych podjazdów. Jadąc w pierwszą i drugą stronę musieliśmy przekroczyć góry Biokovo. W miejscowości Imotski zrobiliśmy przerwe pod Lidlem. Po uzupełnieniu zapasów pojechaliśmy pierwsze nad Modro jezero, a później nad Crveno jezero.

Modro jezero © manik013


Polski patriotyzm ? © manik013


Modre oglądaliśmy z góry, da się zjeść, ale z rowerami to by za długo trwało. Woda w tym jeziorku była tak czysta, że mogliśmy oglądać każdy kamień, a byliśmy przynajmniej 50m nad jeziorkiem.

Crveno jezero cz.1 © manik013


Crveno jezero cz.2 © manik013


Crveno jezero cz.3 © manik013


Crveno jezero cz.4 © manik013


Do czerwonego jeziora niema wogóle zejścia, wszystkie ściany są pionowe. Jezioro było ponad 200m poniżej nas, a można było zauważyć pionowe ściany. Naprawdę ciekawe są te jeziorka i warte zobaczenia. Wracając Suchy miał nakręcić filmik jak podjeżdżamy, ale zapomniał skręcić i pojechał drogą na Split :) Czekaliśmy na niego chyba z pół godziny. Jakieś 15km wracaliśmy tą samą drogą, a później odbiliśmy w lewo na południe. Na tej drodze był kolejny dobry podjazd, a najlepsze było za przełamaniem za krótkim tunelem - zjazd, który przypomniał Alpy. Był po prostu fantastyczny. Dalej jechaliśmy doliną. Gdzieś pośrodku niczego skręciliśmy w prawo na droge do Makarskiej. Czekał na nas już ostatni podjazd z tych ciekawych :)

Widok z ostatniego podjazdu © manik013


Ostatni podjazd © manik013


A teraz ja :) © manik013


Ten miał jakieś 7-8km. Jak go podjeżdżaliśmy zaczynało się ściemniać, więc podkręcaliśmy tempo, ale dzięki zachodzącemu słońcu mieliśmy świetne widoki. 10cio km zjazd z widokiem na morze zjeżdżaliśmy już praktycznie po ciemku. Ostatnie pare kilometrów z Makarskiej do Krvavicy jechaliśmy już spokojnie, każdy był już dosyć ujechany, ale niema co się dziwić jak przewyższenie wyszło nam większe niż na Tatrach hehe :) Wieczorem postanowiliśmy, że już Braci nie będziemy odkładać i jutro wreszcie na nią pojedziemy.
[url=http://www.gpsies.com/mapOnly.do?fileId=fluoxsbrnkjidkxw]oxsbrnkjidkxw


Total Time Licz: 7:35:51
Total Time [/url][/url]Puls: 6:01:24
Start Time 11:03
AVG SPEED 23.65
AVG CAD 70
Avg HR 139
Max HR 185
Kcal 4428
in HR zone 0 0/114
in HR zone 0 14%
Hr zone 1 114/146
in HR zone 1 3:39:23
in HR zone 1 48%
Hr zone 2 146/166
in HR zone 2 2:01:58
in HR zone 2 27%
Hr zone 3 166/208
in HR zone 3 0:50:51
in HR zone 11%




  • Aktywność Jazda na rowerze

Chorwacja - Dalmacja - Krvavica - Dzień 4 - Plaża

Wtorek, 28 sierpnia 2012 · dodano: 04.09.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj dzień wolny. Powoli się wybraliśmy i poszliśmy na plaże. Na plaży w sumie siedzieliśmy ze 4 godziny. Takie odpoczywanie nie jest dla mnie godzine, może dwie mogę posiedzieć, ale już pod koniec to szlak mnie trafiał z tego siedzienia. Trochę się pomoczyłem w wodzie, ale nie bardzo, bo nie chciałem szlifów moczyć. Po plaży wybraliśmy się do knajpki obok naszego domu, żeby coś zjeść. Spróbowałem lokalnej ryby, która była świetna. Na chwilę poszliśmy do domu, a później wybraliśmy się brzegiem do Makarskiej. Ten spacerek to była najfajniejsza rzecz w ciągu dnia. Po drodze był świetne widoki. Zastanawialiśmy się gdzie jutro jechać, ale pewnie jutro rano zdecydujemy.

Tak odpoczywają kolatory :) © manik013


Plaża w Krvavicy © manik013


Po drodze do Makarskiej © manik013


Bliżej Makarskiej © manik013


Góry Biokovo © manik013


Z Suchym © manik013




  • DST 76.94km
  • Czas 04:33
  • VAVG 16.91km/h
  • VMAX 54.29km/h
  • Temperatura 35.0°C
  • HRmax 174 ( 83%)
  • HRavg 141 ( 67%)
  • Kalorie 3210kcal
  • Podjazdy 1923m
  • Sprzęt R.I.P. Cube Agree
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chorwacja - Dalmacja - Krvavica - Dzień 3 - Sv Jure 1762m n.p.m.

Poniedziałek, 27 sierpnia 2012 · dodano: 04.09.2012 | Komentarze 0

Na ten dzień było wiele propozycji gdzie jechać. Od wczoraj strasznie wiało, a rano było najgorzej. Postanowiliśmy pojechać zdobyć Sv Jure 1762m n.p.m. - najwyższy szczyt w Chorwacji na jaki da się wjechać. Trasa wychodziła dosyć krótka, ale ze znacznym przewyższeniem. Na stronie climbbybike znalazłem informację, że podjazd ma 27km, średnie nachylenie 6.5% a max 10%. Droga do Makarskiej to był istny horror. Tak wiało, że prawie mi kierownice z rąk wyrwało. To była walka o utrzymanie się na drodze.

Już za Makarską, ale jeszcze trochę wiało © manik013


Po skręcie za Makarską było już dużo lepiej i z każdą chwilą było lepiej. Jadąc na górę trzeba było kupić bilet wstępu za 20 kun i od tego miejsca mieliśmy 25km do góry.

Z widokiem na Brać © manik013


Adriatyk © manik013


Droga na górę © manik013


Podjeżdżam © manik013


Z widoczkiem © manik013


Coś dużó mam takich zdjęć ;) © manik013


Droga jest dosyć wąska i jest na niej duży ruch, trzeba bardzo uważać na samochody. Na górę wyjeżdżam przedostatni z naszej grupy. Za mną jest tylko Marcin... Już drugi dzień czuję niemoc w nogach. Do połowy podjazdu jedziemy razem, a ostatnie kilometry jadę bardzo spokojnym tempem, bardzo dobrze zrobiłem, że tak wjechałem. Warto się było trochę pomęczyć, ponieważ widoki były całkiem fajne.

Szczyt zdobyty ! © manik013



Ekipa przy tabliczce © manik013


Na górze © manik013


Widok ze szczytu na bardziej zieloną stronę :) © manik013


Bardziej pustynna strona ;) © manik013


Widok w stronę drogi © manik013


Sv Jure © manik013


I kolejna fotka © manik013



Na górze robimy dużo fotek, chwilę odpoczywamy i podziwiamy zróżnicowane widoki. Na zjeździe trzeba było uważać na auta podjeżdżające do góry, wszystkie zjeżdżające samochody zostały w tyle za nami :) Wracając do domu już tak nie wiało. Wspólnie postanowiliśmy, że jutro robimy dzień przerwy.

Podczas zjazdu © manik013


Jeszcze jeden widoczek © manik013


Plaża w Krvavicy wieczorem © manik013


My :) © manik013

[url=http://www.gpsies.com/mapOnly.do?fileId=pvxbwirpcmulvlak]lak

Total Time Licz: 4:32:44
Total Time Puls: 5:00:[/url]22
Start Time 10:28
AVG SPEED 16.92
AVG CAD 56
Avg HR 141
Max HR 174
Kcal 3210
in HR zone 0 0/114
in HR zone 0 10%
Hr zone 1 114/146
in HR zone 1 2:15:41
in HR zone 1 45%
Hr zone 2 146/166
in HR zone 2 2:08:56
in HR zone 2 43%
Hr zone 3 166/208
in HR zone 3 0:05:48
in HR zone 2%




  • DST 140.31km
  • Czas 05:56
  • VAVG 23.65km/h
  • VMAX 65.73km/h
  • Temperatura 35.0°C
  • HRmax 200 ( 96%)
  • HRavg 143 ( 68%)
  • Kalorie 4431kcal
  • Podjazdy 1696m
  • Sprzęt R.I.P. Cube Agree
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chorwacja - Dalmacja - Krvavica - Dzień 2 - Split

Niedziela, 26 sierpnia 2012 · dodano: 04.09.2012 | Komentarze 0

Po praktycznie nieprzespanej nocy, przynajmniej dla mnie wybraliśmy się do Splitu. To miała być trasa z cyklu płaskich, jednak w tym rejonie Dalmacji płaskiego nie da się znaleźć :)

[/url]

Wybrzeże Adriatyku © manik013

Z rowerkiem Suchego © manik013

Droga prowadziła prawie cały czas wzdłuż morza. Tego dnia było strasznie gorąco, dopiero przyzwyczajaliśmy się do miejscowego klimatu.
W Splicie nad brzegiem © manik013

W Splicie wpakowaliśmy się na ekspersówkę :), ale odbiliśmy na drogę wzdłuż brzegu, żeby dojechać na najwyższą górkę w okolicy z widokiem na cały Split.
Widok na Split z flagą Chorwacji © manik013

Z widoczkiem © manik013

Rejsowiec © manik013

Na górze była straszna patelnia, szybko zjechaliśmy na dół w poszukiwaniu sklepu. Postanowiliśmy zmienić trasę i wracać tą samą drogą, żeby skrócić drogę, ale i tak wyszło nam dosyć dużo kilometrów przez krążenie po mieście.
Na kawie w drodze powrotnej © manik013

Chmury nachodziły © manik013

W drodze powrotnej © manik013

Wracając naszły ciemne chmury i zaczął wiać mocny wiatr. Chwilami na drogę leciała bryza, która fajnie nas chłodziła. Wieczorem plaża :)

http://www.gpsie[url=http://www.gpsies.com/mapOnly.do?fileId=hybhcjyjqeajijny]s.com/map.do?fileId=hybhcjyjqeajijny

Total Time Lic[/url]z: 5:55:57
Total Time Puls: 6:58:43
Start Time 0:0
AVG SPEED 23.64
AVG CAD 73
Avg HR 143
Max HR 200
Kcal 4431
in HR zone 0 0/114
in HR zone 0 2%
Hr zone 1 114/146
in HR zone 1 3:55:45
in HR zone 1 56%
Hr zone 2 146/166
in HR zone 2 2:07:57
in HR zone 2 31%
Hr zone 3 166/208
in HR zone 3 0:45:22
in HR zone 11%




  • DST 0.59km
  • Czas 00:03
  • VAVG 11.80km/h
  • VMAX 42.07km/h
  • HRmax 165 ( 79%)
  • HRavg 138 ( 66%)
  • Kalorie 69kcal
  • Sprzęt R.I.P. Cube Agree
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chorwacja - Dalmacja - Krvavica - Dzień 1

Sobota, 25 sierpnia 2012 · dodano: 04.09.2012 | Komentarze 2

Tym razem na cel wybraliśmy Chorwacje, a konkretnie Dalmacje w składzie: Marcin, Sebastian, Mariusz, Krzysiek, Franek i ja.

Widok spod domu © manik013


Po 21 godzinach spędzonych w trasie dojechaliśmy do Krvavicy położonej 5km od Makarskiej, która miała być naszą bazą. Chwilę nam zeszło znalezienie naszego domu. Upał był dosyć konkretny do słońca około 40 stopni.
Po przyjechaniu miałem straszną ochotę na rower, tak godzinkę się poturlać żeby nogi mogły coś popracować i przyzwyczaić się do upału. Długo się niestety nie najeździłem ... Suchy zaproponował zjazd do morza, żeby dobrze ustawić wysokościomierz. Zobaczyłem fajny zjazd i poleciałem w dół.

Mój zakręt ... © manik013


Trzecia serpentynka i gleba. Przeszlifowałem łokieć i udo, a na dodatek uszkodziłem lewą klamke - pogięła się w środku... W miejscu gdzie się wyłożyłem było ślisko jak na lodzie. Prawdopodobnie były dwie przyczyny nagrzany asfalt i w tym miejscu była jakaś plama gdzie mogło być rozlane jakieś paliwo lub coś podobnego.

Szlify na łokciu © manik013


A teraz udo ... © manik013


Moja uszkodzona klamka .... © manik013


Od razu wróciłem do domu opatrzeć rany. Wieczorem wybraliśmy się na plaże chwile posiedzieć.

Zachód słońca cz.1 © manik013


Zachód słońca cz.2 © manik013