Delikatnie, aż za bardzo...

Czwartek, 30 czerwca 2011 · dodano: 30.06.2011 | Komentarze 0

Cały dzień spędziłem w domu czekaj na paczkę z bidonami. Szlak mnie już trafiał z tego siedzenia. Ojciec wrócił do domu to ja od razu wskakuje w ciuszki i na rower :) Była piękna pogoda, ale przez chwile... Za Białobrzegami musiałem zawrócić, bo było czarno, widać było, że gdzieś już nie zle leje i nadchodzi burza. Deszcz zaczął lać jak już byłem pod domem :) Polało z godzinę, ale burzy nie było. Na dziś zaplanowałem lekki, ale długi trening czyli w pierwszej strefie i tak 80km w 3 godziny. Po deszczu poczekałem jeszcze chwilę i znowu się ubieram. Matka powiedziała, że pojedzie się przejechać ze mną. Zadzwonił jeszcze kuzyn, że pojedzie z nami. Tempo było kiepskie, czasami odjeżdżałem i wracałem, bo już nie dało się jechać. Nieraz na 1x1 musiałem uważać z kadencją, bo bym ich powyprzedzał, ale ogólnie sympatycznie i pozytywnie.

Teraz dwa dni przerwy i w niedziele maraton Cyklokarpaty w Pruchniku :)


Total Time Puls: 1:13:10
Total Time Licz: 3:28:21
Start Time 15.35
AVG SPEED 23.04
AVG CAD 86
Ave HR 128
Max HR 194
Kcal 679
in HR zone 0 0/114
in HR zone 0 8%
Hr zone 1 114/146
in HR zone 1 1:03:33
in HR zone 1 87%
Hr zone 2 146/166
in HR zone 2 0:02:40
in HR zone 2 4%
Hr zone 3 166/208
in HR zone 3 0:30:50
in HR zone 3 1%

Total Time Puls: 2:06:06
Start Time 18.35
Ave HR 113
Max HR 159
Kcal 876
in HR zone 0 0/114
in HR zone 0 59%
Hr zone 1 114/146
in HR zone 1 0:50:31
in HR zone 1 40%
Hr zone 2 146/166
in HR zone 2 0:00:42
in HR zone 2 1%
Hr zone 3 166/208
in HR zone 3 0:00:00
in HR zone 3 0%

Pruchnik / 4000 na szosie

Środa, 29 czerwca 2011 · dodano: 29.06.2011 | Komentarze 0

Dziś za cel z Łukaszem obieramy Pruchnik.

Chciałem dzisiaj zrobić mocny i długi trening. Trasa obyła się bez większych przygód, ale paru debili i tak było.
DO Pruchnika i z Pruchnika cały czas prowadzę czyli 65km :)

Średnia do Pruchnika © manik013

Średnią do Pruchnika uważam za świetną biorąc pod uwage, że parę górek tam jest, jedna ma 10%. Pokazałem Łukaszowi gdzie ma w niedziele przyjechać i wyciągam go jeszcze na podjazd, który będzie zaraz po starcie.

Tu się będzie startować w niedziele :) © manik013

Tak na oko ma ponad 2km i w jednym miejscu jest chyba dużo większe nachylenie niż 10%. Czas na zjazd z niego i w pierwszym zakręcie tak kombinowałem, że cudem zmieściłem się w zakręcie przy 70 :D W tym miejscu jest taki fajny ogromny rów, także mogłoby być ciekawie hehe
Kolejny zakręt jazde już normalnie i na dole ponad 75. Wracając złapały mnie problemy techniczne :) Ostatnie 20km do domu myślałem tylko o jednym miejscu w domu, gdzie można zasiąść na tronie :) Posiedziałem chwilę na tronie i zjadłem jogurt naturalny z moim musli i dalej w drogę. Średnia pod domem była coś koło 29. Dalej jedziemy już po płaskim, a ja jakoś tak dziwnie się czuje... No, alejechać trzeba i jedziemy przez kąty na Dębine. 15km od domu problemik się powtarza :)
Tak się zastanawiam czy to ja wygenerowałem ten maksymalny puls 215 czy to wymysł mojej sigmy?

Aha właśnie 4000km na szosie przekroczone :)
Total Time Puls: 3:34:19
Total Time Licz: 3:33:24
Start Time 13.56
AVG SPEED 28.21
AVG CAD 87
Ave HR 151
Max HR 196
Kcal 390
in HR zone 0 0/114
in HR zone 0 2%
Hr zone 1 114/146
in HR zone 1 1:30:59
in HR zone 1 42%
Hr zone 2 146/166
in HR zone 2 1:22:07
in HR zone 2 38%
Hr zone 3 166/208
in HR zone 3 0:38:52
in HR zone 3 18%

Wymiana linki i pancerza GORE TO GÓWNO !!!

Środa, 29 czerwca 2011 · dodano: 29.06.2011 | Komentarze 0

Przednie gore się zjebało i w zamian jest XTR, z tyłu dalej gore do póki nie zdechnie...

Wymiana łańcucha w szosie

Środa, 29 czerwca 2011 · dodano: 29.06.2011 | Komentarze 0

Do Marcina na wymiane i po łańcuch.

0:09:32
22.67km/h
36.84km/h
81

Zgaga

Wtorek, 28 czerwca 2011 · dodano: 28.06.2011 | Komentarze 0

Cały dzień lało i to ostro. Straciłem już nadzieje, że dziś gdzieś pojade, ale zadzwonił Łukasz i w drogę. Pierwotnie miała być trasa 150 w górskim terenie, ale to trzeba było przełożyć. Pojechaliśmy na Trzeboś i potem kawałek na Rakszawe. Pojechaliśmy trochę inaczej i na 35km zawróciliśmy i w sumie dobrze zrobiliśmy, bo ostatnie kilometry wracaliśmy w delikatnym deszczyku. N paru wzniesieniach cisnąłem ile się da. Zawsze to jakaś imitacja gór :) Średnia było 30, pózniej coś pod 30, ale stwierdziliśmy, że końcówkę pojedziemy sobie lajtowo.
Miejmy nadzieje, że jutro będzie się dało pojechać na 3/3,5h.


Total Time Puls: 2:20:33
Total Time Licz: 2:24:38
Start Time 17.11
AVG SPEED 29.16
AVG CAD 92
Ave HR 151
Max HR 196
Kcal 390
in HR zone 0 0/114
in HR zone 0 0%
Hr zone 1 114/146
in HR zone 1 1:01:20
in HR zone 1 44%
Hr zone 2 146/166
in HR zone 2 1:03:08
in HR zone 2 45%
Hr zone 3 166/208
in HR zone 3 0:15:26
in HR zone 3 11%

Jak w kieleckim

Poniedziałek, 27 czerwca 2011 · dodano: 27.06.2011 | Komentarze 0

Z Łukaszem miały być góry, a wyszło trochę wzniesień, a potem płasko, ale przynajmniej trochę pizdziło wiatrem. Nawet nie trochę, po prostu bardziej niż mniej. Coś mi się pulsometr chyba pierdoli, według niego często jechałem powyżej 200, co było niemożliwe... Jak on mnie potrafi wkurwić...



Total Time Puls: 2:08:32
Total Time Licz: 2:08:35
Start Time 10.04
AVG SPEED 28.04
AVG CAD 90
Ave HR 148
Max HR 180
Kcal 390

Jakby rozjazd

Niedziela, 26 czerwca 2011 · dodano: 26.06.2011 | Komentarze 0

- z Łukaszem
- trasa przez Dąbrówki
- fajna pogoda do jazdy

Total Time Puls: 1:32:33
Total Time Licz: 1:31:09
Start Time 18.18
AVG SPEED 27.02
AVG CAD 91
Ave HR 132
Max HR 175
Kcal 390
in HR zone 0 0/114
in HR zone 0 4%
Hr zone 1 114/146
in HR zone 1 1:24:34
in HR zone 1 91%
Hr zone 2 146/166
in HR zone 2 0:03:02
in HR zone 2 3%
Hr zone 3 166/208
in HR zone 3 0:01:44
in HR zone 3 2%

Puchar Smoka - Nowy Żmigród

Niedziela, 26 czerwca 2011 · dodano: 26.06.2011 | Komentarze 1

Do Nowego Żmigrodu przyjechaliśmy coś po 11. Wpakowaliśmy się na parking i rozładowaliśmy ;) Spotkałem Huberta, chwilę pogadaliśmy i podjechaliśmy do biura.
Potem wybrałem się na objechanie trasy. Pierwsze pojechałem mniejszą pętlę, bo nie wiedziałem, gdzie wjeżdża się na dużą, aaa potem jeszcze duża pętla. Stwierdziłem, że jakoś trasa mi za bardzo nie pasuje. Coś tam zjazdem i na rozgrzewkę. Jeżdże sobie chwile i nic nie słyszałem , że startujemy wcześniej. Widze matkę, a ta mi mówi, że zaraz startujemy :) Podjeżdżam na start i pytam się gościa, co wyglądał mi na sędziego za ile startujemy, a on na to za 5min. No to spoko zjem sobie żelik. Wyciągam żel jedną ręką trzymam, drugą otwieram, a tu kurwa startujemy :D
Szybko chowam otwarty żel do kieszonki :D i gaz do dechy. Nawet pulsometru nie włączyłem, dopiero po pierwszej pętli kapnąłem się, że nic mi tu nie pika.

Szybko dochodzę wszystkich ( jest nas 7), ale to była głupia decyzja ta pogoń, bo zaraz zaczął się podjazd po wykoszonej łące ( uwielbiam wykoszone łąki...) Wskakuję przed dwóch gości z Gorlic i ciągnę za Hubertem. Przez chwilę myślałem, że go dogonię, ale nic z tego... Trochę mnie ścieło po tym sprincie. Dalej kawałek prostego z dołami, także dosyć telepało, kolejnym etapem jest lasek, w którym jedziemy troszkę do góry i zjazd polną drogą, też dziurawą i z jednym lub dwoma rowami . Na zjezdzie za każdym razem dokręcam ile się da. Jestem ciekawy ile tam miałem, ale na 100 powyżej 60.

Koniec zjazdu, chyba ostatnia pętla :) © manik013

I tak w sumie 5 okrążeń po 2km. Ogólnie byłem nierozgrzany i mi się ciężko jechało. Na drugiej czy trzeciej pętli do głowy przychodziły mi różne myśli typu po chuj ja tu przyjechałem, albo zdublowałby mnie ktoś :D

W sumie to pojechałem tam, z dwóch powodów:
1) jeszcze nie startowałem w XC
2) nie chciało mi się w domu siedzieć ;)

Jade jade jade jade jade jade jade jade © manik013

Czasu nie znam dokładnie, bo mi licznik nie działał, ale wiem, że byłem w juniorach 6/7, także grubo haha :)

Total Time Puls: 0:23:23
Total Time Licz: 0:00:00
Start Time 13.07
AVG SPEED 27.38
AVG CAD 91
Ave HR 189
Max HR 205
Kcal 390
in HR zone 0 0/114
in HR zone 0 4%
Hr zone 1 114/146
in HR zone 1 0:00:00
in HR zone 1 0%
Hr zone 2 146/166
in HR zone 2 0:00:00
in HR zone 2 0%
Hr zone 3 166/208
in HR zone 3 0:23:23
in HR zone 3 100%

Rozgrzewka i coś tam

Niedziela, 26 czerwca 2011 · dodano: 26.06.2011 | Komentarze 0

Dystans i czas tak +- , bo mi licznik nie działał...

Przejechanie małej i dużej pętli oraz pózniejsza rozgrzewka

6 tysięcy kilometrów :)

Piątek, 24 czerwca 2011 · dodano: 24.06.2011 | Komentarze 0

Łańcut - Czarna - Dąbrówki - Budy Łańcuckie - Białobrzegi - Dębina - Głuchów - Sonina - Łańcut

Zastanawiałem się czy dzisiaj wogóle jechać, ale jednak się zdecydowałem. W nocy była ulewa i jeszcze było mokro jak wyjeżdżałem. Po po 10km zaczęło coś kapać, ale jechałem dalej i powoli przestało. W Głuchowie spotkałem kuzyna z małym, a na Soninie kolege. Jak wyjeżdżałem było 18 stopni, a jak wracałem było 25 ;)


Total Time Puls: 2:08:55
Total Time Licz: 2:07:06
Start Time 09:59
AVG SPEED 27.38
AVG CAD 91
Ave HR 136
Max HR 177
Kcal 1331
in HR zone 0 0/114
in HR zone 0 4%
Hr zone 1 114/146
in HR zone 1 1:52:51
in HR zone 1 88%
Hr zone 2 146/166
in HR zone 2 0:09:40
in HR zone 2 7%
Hr zone 3 166/208
in HR zone 3 0:01:50
in HR zone 3 1%