Murzynbike :)

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi manik013 z miasteczka Łańcut. Mam przejechane 92511.21 kilometrów w tym 2752.41 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.17 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 655900 metrów.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(12)

Moje rowery

Orbea Orca OMR M20 Team 8699 km

Tandem 110 km

R.I.P. Specialized S-Works Venge 28770 km

Cube LTD CC - zimówka 17875 km

Olpran 1427 km

R.I.P. HaiBike Light SE 1369 km

R.I.P. Cube Agree 16672 km

R.I.P. Bergamont Dolce CX 753 km

R.I.P. Kellys Magic 08 -skasowany

R.I.P. Trek Madone 6.2 Team Leopard 15253 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 10.00km
Teren 8.50km
Czas 00:30
V_AVG 20.00km/h
V_MAX 65.00km/h
Temperatura 20.0°C
HRmax 205 ( 97%)
HRavg 189 ( 90%)
Kalorie 593kcal
Sprzęt Cube LTD CC - zimówka
Aktywność Jazda na rowerze

Puchar Smoka - Nowy Żmigród

Niedziela, 26 czerwca 2011 · dodano: 26.06.2011 | Komentarze 1

Do Nowego Żmigrodu przyjechaliśmy coś po 11. Wpakowaliśmy się na parking i rozładowaliśmy ;) Spotkałem Huberta, chwilę pogadaliśmy i podjechaliśmy do biura.
Potem wybrałem się na objechanie trasy. Pierwsze pojechałem mniejszą pętlę, bo nie wiedziałem, gdzie wjeżdża się na dużą, aaa potem jeszcze duża pętla. Stwierdziłem, że jakoś trasa mi za bardzo nie pasuje. Coś tam zjazdem i na rozgrzewkę. Jeżdże sobie chwile i nic nie słyszałem , że startujemy wcześniej. Widze matkę, a ta mi mówi, że zaraz startujemy :) Podjeżdżam na start i pytam się gościa, co wyglądał mi na sędziego za ile startujemy, a on na to za 5min. No to spoko zjem sobie żelik. Wyciągam żel jedną ręką trzymam, drugą otwieram, a tu kurwa startujemy :D
Szybko chowam otwarty żel do kieszonki :D i gaz do dechy. Nawet pulsometru nie włączyłem, dopiero po pierwszej pętli kapnąłem się, że nic mi tu nie pika.

Szybko dochodzę wszystkich ( jest nas 7), ale to była głupia decyzja ta pogoń, bo zaraz zaczął się podjazd po wykoszonej łące ( uwielbiam wykoszone łąki...) Wskakuję przed dwóch gości z Gorlic i ciągnę za Hubertem. Przez chwilę myślałem, że go dogonię, ale nic z tego... Trochę mnie ścieło po tym sprincie. Dalej kawałek prostego z dołami, także dosyć telepało, kolejnym etapem jest lasek, w którym jedziemy troszkę do góry i zjazd polną drogą, też dziurawą i z jednym lub dwoma rowami . Na zjezdzie za każdym razem dokręcam ile się da. Jestem ciekawy ile tam miałem, ale na 100 powyżej 60.

I tak w sumie 5 okrążeń po 2km. Ogólnie byłem nierozgrzany i mi się ciężko jechało. Na drugiej czy trzeciej pętli do głowy przychodziły mi różne myśli typu po chuj ja tu przyjechałem, albo zdublowałby mnie ktoś :D

W sumie to pojechałem tam, z dwóch powodów:
1) jeszcze nie startowałem w XC
2) nie chciało mi się w domu siedzieć ;)

Czasu nie znam dokładnie, bo mi licznik nie działał, ale wiem, że byłem w juniorach 6/7, także grubo haha :)

Total Time Puls: 0:23:23
Total Time Licz: 0:00:00
Start Time 13.07
AVG SPEED 27.38
AVG CAD 91
Ave HR 189
Max HR 205
Kcal 390
in HR zone 0 0/114
in HR zone 0 4%
Hr zone 1 114/146
in HR zone 1 0:00:00
in HR zone 1 0%
Hr zone 2 146/166
in HR zone 2 0:00:00
in HR zone 2 0%
Hr zone 3 166/208
in HR zone 3 0:23:23
in HR zone 3 100%

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj