Info
Ten blog rowerowy prowadzi manik013 z miasteczka Łańcut. Mam przejechane 92511.21 kilometrów w tym 2752.41 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.17 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 655900 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2017, Lipiec28 - 0
- 2017, Czerwiec26 - 0
- 2017, Maj21 - 0
- 2017, Kwiecień24 - 0
- 2017, Marzec23 - 0
- 2017, Luty11 - 0
- 2017, Styczeń4 - 0
- 2016, Grudzień13 - 0
- 2016, Listopad13 - 0
- 2016, Październik12 - 0
- 2016, Wrzesień26 - 1
- 2016, Sierpień26 - 0
- 2016, Lipiec16 - 0
- 2016, Czerwiec28 - 0
- 2016, Maj34 - 0
- 2016, Kwiecień25 - 0
- 2016, Marzec27 - 0
- 2016, Luty11 - 0
- 2016, Styczeń3 - 0
- 2015, Grudzień17 - 0
- 2015, Listopad10 - 0
- 2015, Październik12 - 0
- 2015, Wrzesień31 - 1
- 2015, Sierpień27 - 0
- 2015, Lipiec13 - 0
- 2015, Czerwiec29 - 0
- 2015, Maj31 - 0
- 2015, Kwiecień24 - 0
- 2015, Marzec18 - 1
- 2015, Luty13 - 0
- 2015, Styczeń9 - 0
- 2014, Grudzień6 - 0
- 2014, Listopad14 - 0
- 2014, Październik11 - 0
- 2014, Wrzesień29 - 0
- 2014, Sierpień33 - 0
- 2014, Lipiec22 - 0
- 2014, Czerwiec25 - 0
- 2014, Maj30 - 0
- 2014, Kwiecień26 - 0
- 2014, Marzec22 - 0
- 2014, Luty4 - 0
- 2014, Styczeń8 - 0
- 2013, Grudzień4 - 0
- 2013, Listopad9 - 0
- 2013, Październik19 - 0
- 2013, Wrzesień26 - 1
- 2013, Sierpień37 - 0
- 2013, Lipiec24 - 1
- 2013, Czerwiec29 - 9
- 2013, Maj25 - 0
- 2013, Kwiecień21 - 10
- 2013, Marzec14 - 1
- 2013, Luty26 - 0
- 2013, Styczeń31 - 0
- 2012, Grudzień31 - 7
- 2012, Listopad26 - 11
- 2012, Październik10 - 0
- 2012, Wrzesień20 - 6
- 2012, Sierpień22 - 3
- 2012, Lipiec24 - 0
- 2012, Czerwiec28 - 0
- 2012, Maj26 - 3
- 2012, Kwiecień27 - 3
- 2012, Marzec21 - 6
- 2012, Luty14 - 0
- 2012, Styczeń16 - 0
- 2011, Grudzień18 - 2
- 2011, Listopad16 - 1
- 2011, Październik19 - 0
- 2011, Wrzesień21 - 0
- 2011, Sierpień27 - 0
- 2011, Lipiec27 - 0
- 2011, Czerwiec40 - 1
- 2011, Maj41 - 0
- 2011, Kwiecień37 - 0
- 2011, Marzec15 - 0
- 2011, Luty4 - 1
- 2011, Styczeń5 - 0
- 2010, Grudzień18 - 3
- 2010, Listopad30 - 0
- 2010, Październik14 - 0
- 2010, Wrzesień16 - 3
- 2010, Sierpień36 - 0
- 2010, Lipiec24 - 2
- 2010, Czerwiec22 - 1
- 2010, Maj23 - 0
- 2010, Kwiecień24 - 0
- 2010, Marzec23 - 0
- 2010, Luty14 - 0
- 2010, Styczeń1 - 0
Lago di Garda - Sirmione 2012
Dystans całkowity: | 740.64 km (w terenie 7.30 km; 0.99%) |
Czas w ruchu: | 31:38 |
Średnia prędkość: | 23.41 km/h |
Maksymalna prędkość: | 68.64 km/h |
Suma podjazdów: | 92000 m |
Maks. tętno maksymalne: | 202 (96 %) |
Maks. tętno średnie: | 156 (74 %) |
Suma kalorii: | 23570 kcal |
Liczba aktywności: | 6 |
Średnio na aktywność: | 123.44 km i 5h 16m |
Więcej statystyk |
- Aktywność Jazda na rowerze
Italia - Lago di Garda - Sirmione - Dzień 8 - Wenecja
Sobota, 17 marca 2012 · dodano: 05.04.2012 | Komentarze 0
Niestety nadszedł ten dzień, którym trzeba wracać do domu. Posiedziałbym tam jeszcze z tydzień :)
Wkładamy nasze "toboły" do auta i czekamy na Makarona, oczywiście się spóźnił. Już wcześniej ustaliliśmy, że ostatniego dnia pojedziemy do Wenecji. Jedziemy 150km bocznymi drogami. Oj w Wenecji ciężko jest zaparkować. Tak wykombinowaliśmy, że auto stało za posterunkiem policji w bocznej uliczce przy kanale, gdzie stał statek straży pożarnej. Dzięki temu zaoszczędziliśmy 26 euro :)
Na zwiedzanie mamy niewiele czasu. Nie wiemy którędy mamy iść na plac św. Marka, ale postanawiamy iść z tłumem i trafiamy tam :) W telewizji Wenecja wygląda lepiej, chociaż brzydka to nie jest. Miejscami śmierdzi z kanałów, ale ogólnie jest ok. Niedaleko placu mamy fajną akcje. Marcin idzie pierwszy. Na uliczce siedzi Rumunka i mówi po włosku, pewnie żeby dać jej kase. Marcin mówi: "kurwa do roboty byś poszła", a tu nagle odyzwa się Rumunka " cholero Ty jedna". Myśleliśmy, że padniemy ze śmiechu ;) Dwa razy idziemy na lody - są po prostu świetne. Zaglądamy do sklepu Ferrari i oglądamy bolid F1 z 2002 roku. Spacerujemy jeszcze chwile i wracamy do auta.
Podróż powrotna trwa około 20 godzin, ponieważ omijamy włoskie autostrady. Jedziemy też inna trasą - przez Bratysławę.Po drodze stajemy na godzinę i wszyscy śpimy, chyba gdzieś w Austrii. W Polce wyjeżdżamy w okolicy Żywca. Dalej jedziemy E4 i około 13 jesteśmy w Łańcucie.
Podsumowanie
Wyjazd uważam za bardzo udany. Pogoda nam dopisała. Trochę pojeździliśmy, w sumie to liczyłem na 1000km, ale i tak jestem bardzo zadowolony. Najbardziej podobały mi się trasy z 5 dnia - Capovalle i 6 dnia - Tremosine. Mam wielką nadzieję, że uda mi się pojechać jeszcze w maju, tylko że w rejon jeziora Como.
Trochę statystyk:
Kilometry - 740.64
Czas - 31:36:47
Podjazdy - 92km
Kcal - 23570Wenecja
© manik013Marcin, Krzysiek i Rysiek
© manik013Wenecja
© manik013Z lodami numer 1 ;)
© manik013Bardzo dobre lody tam mają
© manik013Wenecja
© manik013Kupujemy kolejne lody
© manik013Na placu św. Marka
© manik013Plac św.Marka
© manik013Gondole
© manik013Plac św. Marka
© manik013Bolid Ferrari
© manik013Sexy tyłeczek
© manik013W salonie Ferrari
© manik013Wenecja
© manik013Za polską granicą
© manik013Troszkę śniegu było
© manik013
- DST 136.23km
- Teren 5.30km
- Czas 06:43
- VAVG 20.28km/h
- VMAX 60.49km/h
- Temperatura 22.0°C
- HRmax 185 ( 88%)
- HRavg 135 ( 64%)
- Kalorie 4642kcal
- Podjazdy 20000m
- Sprzęt R.I.P. Cube Agree
- Aktywność Jazda na rowerze
Italia - Lago di Garda - Sirmione - Dzień 7 - Costa
Piątek, 16 marca 2012 · dodano: 05.04.2012 | Komentarze 0
Ostatni dzień jazdy przywitał nas piękną pogodą. Nogi już nie były tak świeże, ciężko się było rozkręcić, ale jak już się człowiek rozkręcił to dało się jechać ;)
Trasa na dziś:
Sirmione - Gargnano - Tignale - Olzano - Rif Cima Piemp 1165m n.p.m. - Passo Segable 1218m n.p.m. - Passo Dell ' Ere 1151 m n.p.m. - Costa - Liano Gargnano - Salo - Sirmione
Na początku jedziemy tą samą drogą co wczoraj tylko, że pod górę. Droga jest bardzo przyjemna, jedziemy raczej średnim tempem. Odbijamy na Olzano i jedziemy w stronę Costy. Prawdopodobnie tam zatrzymujemy się w małej restauracji. Pizzy niema ... Jemy Spaghetti i pijemy kawke. Do makaronu dostajemy bułeczki i paluszki. Nic nie zostawiamy i jedziemy dalej. Według mapy włoskiego wydawnictwa w skali 1:75000 droga do Costy jest drogą coś w stylu powiatowej. Podjeżdżamy na Rif Cima Piemp 1165m, gdzie znajduje się schronisko. Szkoda, że tylko, że zamknięte ;) Jakby tego było mało asfalt się kończy. Patrzymy na mapę pod schroniskiem, a na niej droga do Costy jest oznaczona jako szlak MTB :D Postanawiamy jechać. Terenem jedziemy 5.3km i wjeżdżamy na Passo Segable 1218m . Na zjazdach ćwiczymy technike :) Nie wiem czy przypadkiem ten odcinek nam nie zajął około godziny. Niestety chwilami musimy iść, bo nie da się podjechać. Pełno jest jakiś wykutych tuneli, wchodzimy do jednego rozglądnąć się. Przed Costą zaczyna się wąska asfaltowa droga. Na jednym z zakrętów, który mógł mieć około 70 stopni niema żadnych barierek, a jest taka mała przepaść, tak z 300m :) Widok jest naprawdę niesamowity. Jadąc dalej zauważamy wśród drzew samochód, który był z 70m poniżej drogi. Z Costy kierujemy się do Liano, gdzie czeka nas bardzo przyjemny zjazd, a potem to już bardzo dobrze nam znana droga do domu. Wieczorem pakujemy się, żeby jutro już nie tracić czasu.W dosyć jasnym tunelu :)
© manik013Odpiernicza mi ;)
© manik013Bardzo fajny podjazd
© manik013Wjazd do krótkiego tunelu
© manik013Głupia mina musi być ;)
© manik013Jedziemy w stronę Tremosine
© manik013Rif. Cima Piemp 1165m n.p.m.
© manik013Bawimy się w zdobywców :)
© manik013W czasie przełajów, na lądowskiu
© manik013Pare kilometrów było w terenie
© manik013W jaskini - fajne mamy miny hehe
© manik013Wylot jaskini
© manik013Krzysiek z Marcinem
© manik013Zastanawiamy się czy dobrze jedziemy
© manik013Widoki były bardzo ładne
© manik013Zjeżdżamy ;)
© manik013Trening techniki :)
© manik0132 kroki za mną pionowa ścianka i tylko jakieś 300m w dół
© manik013Samochód był jakieś 50m poniżej drogi
© manik013
Total Time Licz: 6:42:56
Total Time Puls: 8:03:55
Start Time 10:26
AVG SPEED 20.28
AVG CAD 67
Avg HR 135
Max HR 185
Kcal 4642
in HR zone 0 0/114
in HR zone 0 23%
Hr zone 1 114/146
in HR zone 1 4:12:36
in HR zone 1 52%
Hr zone 2 146/166
in HR zone 2 1:33:02
in HR zone 2 19%
Hr zone 3 166/208
in HR zone 3 0:31:18
in HR zone 3 6%
- DST 140.01km
- Czas 05:42
- VAVG 24.56km/h
- VMAX 57.97km/h
- Temperatura 21.0°C
- HRmax 186 ( 88%)
- HRavg 133 ( 63%)
- Kalorie 3861kcal
- Podjazdy 21000m
- Sprzęt R.I.P. Cube Agree
- Aktywność Jazda na rowerze
Italia - Lago di Garda - Sirmione - Dzień 6 - Tremosine
Czwartek, 15 marca 2012 · dodano: 02.04.2012 | Komentarze 5
Kolejny dzień pięknej pogody, która trzeba było dobrze wykorzystać.
Nasza trasa : Sirmione - Moniga del Garda - Manerba del Garda - Salo - Gargnano -
( wjazd w tunel na Tremosine) - Vesio - Tremosine (414 m n.p.m.) - Prabione - Tignale( około 500 m n.p.m) - Gargnano - Sirmione
Dziś początek jechaliśmy bocznymi drogami wzdłuż jeziora zamiast jechać główną. Za Gargnano skręcamy w tunel, który prowadzi pod góre ;) Dojeżdżamy do kolejnego tunelu, który jest bardzo ciemny i postanawiamy objechać go starą drogą. Okazuje się ona bardzo fajna, bo cały czas mamy ładne widoki. Widać, że już dłuższy czas nikt tam nie jeździ , ponieważ leżało pełno kamieni. Niektóre z nich były dosyć dużych rozmiarów, były też braki w barierkach. Powoli cały czas pniemy się w górę. Przejeżdżamy fragment w wąwozie, który wyrzeźbiła płynąca tam kiedyś rzeka. Po drodze zahaczamy o taką malutką wieś. Wydaje się, że leży ona na końcu świata. Po dojechaniu do Tremosine szukamy miejsca, w którym moglibyśmy coś zjeść. Dzisiaj także posiłek z cyklu mrożonek, nawet takie to złe nie było. Chwileczke siedzimy i jedziemy dalej w stronę Tignale. Zjazd jest świetny, a na dodatek na podwieszanej drodze, która miała jeszcze siatki zabezpieczające przed kamieniami. Po zjechaniu do Gargnano Rysiek jedzie jeszcze podjazd pod Liano, a my siedzimy nad wodą przy kawce. Po powrocie Ryśka siedzieliśmy może jeszcze z 15min i zaczęliśmy jechać w drogę w stronę domu .Jadac boczną drogą cały czas jechaliśmy koło jeziora
© manik013Jeziorko przed wjazdem w tunel na Tremosine
© manik013Poniżej główna droga
© manik013Widoczki ze starej drogi
© manik013Siatki osłaniające drogę
© manik013Na starej drodze
© manik013Dalsza część drogi
© manik013W jednym miejscu zamiast barierki były dwa cienkie sznureczki ;)
© manik013Z jednej strony jakieś 150m przepaści :)
© manik013Podjeżdżamy w stronę Tremosine
© manik013Wjazd do wąwozu
© manik013W wąwozie
© manik013W drodze na Tremosine były piękne widoki
© manik013W jakiejś małej wsi prawie na końcu świata
© manik013Jemy mrożonki w Tremosine...
© manik013Ale zimno było ;)
© manik013Tremosine - na placu
© manik013Zjazd z Tremosine do Tignale
© manik013Podwieszana droga z siatkami
© manik013Przerwa na fotki w trakcie zjazdu
© manik013Wśród pomarańczy w Gargnano
© manik013W kawiarence - Gargnano
© manik013
Total Time Licz: 5:42:04
Total Time Puls: 6:57:48
Start Time 09:52
AVG SPEED 24.55
AVG CAD 71
Ave HR 133
Max HR 185
Kcal 4900
in HR zone 0 0/114
in HR zone 0 28 i 13%
Hr zone 1 114/146
in HR zone 1 3:40:32
in HR zone 1 50 i 63%
Hr zone 2 146/166
in HR zone 2 1:09:04
in HR zone 2 16 i 19%
Hr zone 3 166/208
in HR zone 3 0:23:38
in HR zone 3 6 i 5%
- DST 152.50km
- Teren 2.00km
- Czas 06:33
- VAVG 23.28km/h
- VMAX 68.64km/h
- Temperatura 24.0°C
- HRmax 185 ( 88%)
- HRavg 145 ( 69%)
- Kalorie 4900kcal
- Podjazdy 20000m
- Sprzęt R.I.P. Cube Agree
- Aktywność Jazda na rowerze
Italia - Lago di Garda - Sirmione - Dzień 5 - Capovalle
Środa, 14 marca 2012 · dodano: 31.03.2012 | Komentarze 0
Dzisiejszy trasa miała być już typowo górzysta i taką była. Pogoda codziennie była taka sama, czyli lepszej wymarzyć sobie nie mogliśmy. Temperatura z rana około 18 stopni, a po południu około 28i oczywiście bezchmurne niebo ;)
Dzisiejsza trasa:
Sirmione - Gargnano - Navazzo - Lago di Valvestino - Lignano - Capovalle ( 1000m n.p.m) - M. Stino 1467 m n.p.m - Capovalle - Crone - Lago di Idro - Vestone - Salo - Sirmione
Do Gargnano mieliśmy jakieś 45km, więc lecieliśmy tam dosyć mocno i bez przerw. Drugi raz jechaliśmy podjazd z Gargano i zauważyliśmy, że już dużo lżej idzie niż pierwszym razem. Liano - Gargnano
© manik013
Po wyjechaniu odbijamy w lewo i jedziemy cały czas do góry. Jedziemy taką bardzo fajną drogą, gdzie po jednej stronie skały, a po drugiej przepaści. Trochę kamyków na drodze leżało to nie szaleliśmy za bardzo. Jadąc mijamy zaporę wraz z jeziorem, w którym jest mega czysta woda.W drodze do zapory na Lago di Valvestino
© manik013Lago di Valvestino
© manik013Lago di Valvestino - na moście
© manik013
Z mostu nad jeziorem widać było dokładnie dno, pewnie tak z 30m. Dalej cały czas pod górę, aż do Capovalle, a widoki coraz lepsze. Postanawiamy uderzyć na pobliski szczyt M. Stino. Podjazd od miasteczka miał jakieś 4-4.5km, a różnica wysokości +- 460m, nachylenie też nie małe z 17-20%, a jednym miejscu może nawet ze 25%, ale to pewne nie jest :) Podjazd za Capovalle
© manik013Widok podczas podjazdu
© manik013Podczas podjazdu na M. Stino 1467 m n.p.m
© manik013Widok na Capovalle ( 1000m n.p.m )
© manik013
Warto było się trochę pomęczyć, bo widoki ze szczytu są bajeczne. Rowery też muszą odpocząć :)
© manik013Zdobywca :) M. Stino 1467m n.p.m
© manik013
Zjeżdżając w połowie stajemy, ponieważ obręcze całe gorące, opony też niewiele chłodniejsze i czekamy na Ryśka.Zjazd z widokami
© manik013
Po zjechaniu do Capovalle udajemy się w stronę Idro. Pierwsze oczywiście jest pod górę, ale potem czekał nas świetny parokilometrowy zjazd, na którym zjeżdżaliśmy mniej więcej tak 50km/h hamowanie serpentyna, puszczanie hamulców i tak w kółko. Jechaliśmy szybciej niż auta. Do Idro dojechaliśmy głodni.Nad Lago di Idro
© manik013Lago di Idro
© manik013
Ciężko znaleźć jakąś otwartą restauracje, a na dodatek ciężko zjeść świeżą pizze ... Jemy w jakimś barze motocyklowym odgrzewane bułki z lodówki , ale innego wyjścia niema. Idro jest mniej ciekawe niż Garda przynajmniej w tym miejscu co my byliśmy. Dalej to już tylko pranie do domu tak mniej więcej 35-40 km/h, a w domu na kolacje dzisiaj mozzarelka.Wreszcie mozzarelka
© manik013
Total Time Licz: 6:33:06
Total Time Puls: 7:21:52
Start Time 09:23
AVG SPEED 23.27
AVG CAD 71
Ave HR 145
Max HR 185
Kcal 4900
in HR zone 0 0/114
in HR zone 0 8%
Hr zone 1 114/146
in HR zone 1 3:26:26
in HR zone 1 47%
Hr zone 2 146/166
in HR zone 2 2:04:12
in HR zone 2 28%
Hr zone 3 166/208
in HR zone 3 1:15:28
in HR zone 3 17%
- Aktywność Jazda na rowerze
Italia - Lago di Garda - Sirmione - Dzień 4 - Sirmione - Wolne
Wtorek, 13 marca 2012 · dodano: 31.03.2012 | Komentarze 1
Dzień czwarty okazał się dniem wolnym, choć na początku chciałem zrobić jakąś spokojną traskę. Dałem sobie spokój i z Marcinem oraz Krzyśkiem poszliśmy na miasto. Rysiek oczywiście pojechał na rower wokół Gardy
.Spacerek przy jeziorze
© manik013Spacerek c.d.
© manik013Spacerek c.d.
© manik013W okolicy zamku
© manik013
Na spokojnie poszliśmy na spacerek wzdłuż jeziora, przeszliśmy cały półwysep i doszliśmy w okolice zameczku, gdzie zaczepił nas Włoch. Zaproponował nam przejazd motorówką. Po chwilowym namyśle wskoczyliśmy do motorówki i w drogę. Nasz przewodnik to był ziomek w stylu rasta :) Muzyczka reggea leciała cały czas. Na motorówce
© manik013Flaga Italiano
© manik013Na pełnym gazie :)
© manik013
Pokazał nam też parę tanich rzeczy :)Motorówka za milion euro
© manik013
Mieliśmy się już składać na taką maszyne, ale stwierdziliśmy, że może następnym razem. hehePo prawej chata Putina za milion euro
© manik013Zamek na wodzie z XIII w
© manik013Kolejna fotka zamku
© manik013
Przejazd trwał około godziny. Po nim zgodnie stwierdziliśmy, że trzeba iść na jakąś pizze. Poszliśmy do pierwszej restauracji koło zameczku. Wyglądała na dobrą i tak było. Pizza i kawka były wspaniałe.Latte macchiato
© manik013Pizza margarita
© manik013
W restauracji spędziliśmy pewnie ponad godzinę. Po jedzeniu trzeba było odpocząć, więc poszliśmy na "plaże". Z godzinke posiedzieliśmy, wchodziliśmy do wody, ale długo nie dało się wytrzymać.Odpoczynek po jedzeniu :)
© manik013Włoski łabędź
© manik013Mini plaża prawie piaszczysta
© manik013
Po odpoczynku po jedzeniu stwierdziliśmy, że teraz trzeba odpocząc przy piwku :) Przeszliśmy się około 3km w poszukiwaniu sklepu i udaliśmy się nad molo, które rano mijaliśmy. Siedzieliśmy i gadaliśmy sobie dopóki zrobiło się chłodno.Odpoczynek cześć II ;)
© manik013Niemieckie piwko
© manik013
W domu zrobiliśmy sobie kolację, wreszcie coś innego niż makaron, czyli ziemiory :) Marcin tak doprawił sos, że nie wiedziałem co było bardziej ostre proboszczówka czy sos hehePrzynajmniej coś innego niż makaron
© manik013
- DST 113.94km
- Czas 05:01
- VAVG 22.71km/h
- VMAX 54.29km/h
- Temperatura 22.0°C
- HRmax 191 ( 90%)
- HRavg 143 ( 68%)
- Kalorie 3967kcal
- Podjazdy 23000m
- Sprzęt R.I.P. Cube Agree
- Aktywność Jazda na rowerze
Italia - Lago di Garda - Sirmione - Dzień 3 - Brescia
Poniedziałek, 12 marca 2012 · dodano: 27.03.2012 | Komentarze 0
Wstaliśmy coś koło 8 i pojechaliśmy do sklepu na zakupy. Wyjazd przed 12 czyli dosyć późno, ale przewidziana trasa na dziś miała być płaska. Okazało się, że wyszło nam około 23km podjazdów ;)
Trasa:
Sirmione - Rezzato - Brescia - Mount Maddalena 874 n.p.m. - Nave - Gavardo - Desenzano del Garda - Sirmione
Do Bresci jechaliśmy dosyć żwawym tempem. Po dojechaniu do miasta wpakowaliśmy się na ścieżkę rowerową. Marcin znał miasto to poprowadził nas do zamku. Widok z zamku na Brescie
© manik013Na moście zwodzonym na zamku
© manik013Chłopaki przed zamkiem
© manik013
Chwile go pozwiedzaliśmy, pooglądaliśmy widoczki i porobiliśmy fotki. Z zamku pojechaliśmy na Mount Maddalena 874 n.p.m. Z widoczkiem na Brescie
© manik013Przerwa na podjeździe
© manik013Na Mount Maddalena 874 n.p.m.
© manik013Odpoczynek na górze
© manik013
Podjazd był bardzo fajny, o takim przyjemnym nachyleniu. Posiedzieliśmy chwile na górze i pytamy się Włochów o jakąś drogę z drugiej strony. Mówią, że da się jechać, ale jedna Włoszka w żartach pyta się czy ma już wezwać karetke :D A tam jedziemy. Okazuje się, że średnie nachylenie około 20 % dochodzące do 25%. Na drodze kamienie, żwir, dziury i serpentyny. Jednym słowem było prawie wszystko co się da. Zjeźdżaliśmy wolniej niż podjeźdżaliśmy, tego wcześnie nigdy nie było. Dwa razy stawaliśmy, bo obręcze były gorące, a opony ciepłe. Po zjeźdżie kierujemy się na Nave.Gdzieś za Nave
© manik013Pytamy się o drogę, ale ciężko to szło :D
© manik013
Nie wiemy czy dobrze jedziemy i pytamy się miejscowej policji o drogę. Ciężko się dogadać, ale dowiadujemy się, że będzie 10km podjazdu, a potem curva curva curva ;) Jedziemy ile sił w nogach, bo powoli zaczyna się ściemniać. Do Sirmione docieramy po zmroku, robimy kolacje i do łóżeczka.Nasze tradycyjne jedzonko :)
© manik013Kolacyjka z dodatkiem Muscato
© manik013
Total Time Licz: 5:01:34
Total Time Puls: 5:56:51
Start Time 11:50
AVG SPEED 22.66
AVG CAD 75
Ave HR 143
Max HR 191
Kcal 3967
in HR zone 0 0/114
in HR zone 0 9%
Hr zone 1 114/146
in HR zone 1 3:15:48
in HR zone 1 55%
Hr zone 2 146/166
in HR zone 2 1:05:19
in HR zone 2 18%
Hr zone 3 166/208
in HR zone 3 1:05:20
in HR zone 3 18%
- DST 174.83km
- Czas 06:35
- VAVG 26.56km/h
- VMAX 57.78km/h
- Temperatura 20.0°C
- HRmax 202 ( 96%)
- HRavg 156 ( 74%)
- Kalorie 5436kcal
- Podjazdy 8000m
- Sprzęt R.I.P. Cube Agree
- Aktywność Jazda na rowerze
Italia - Lago di Garda - Sirmione - Dzień 2 - Wokół Gardy
Niedziela, 11 marca 2012 · dodano: 25.03.2012 | Komentarze 0
Pierwszy raz chyba od pół roku tyle spałem. Rano na śniadanie makaron z sosem pomidorowym i tuńczykiem. Takie danie stanie się naszym podstawowym bardziej częstym niż mniej daniem ;)
Trasa: Sirmione - Desenzano del Garda - Salo - Gargnano - Liano - Gargnano - Riva del Garda - Brenzone - Bardolino - Sirmione
Od rana miałem wysoki puls. Jak wyjeżdżaliśmy to miałem coś poniżej 120 czyli strasznie wysoki jak na stanie :D
Pogoda typowo włoska. Bezchmurne niebo, słoneczko i ciepło. Było coś koło 20 stopni.
Od początku było mocne tempo nadawane przez Ryśka. Szybko dojechaliśmy do Maderno i tam był dłuższy postój z powodu awarii Marcina. On szlifował podkładke, a my pokręciliśmy się po miasteczku. Prawdopodobnie w Maderno
© manik013Marcin naprawia
© manik013To samo miejsce
© manik013
Dalej pojechaliśmy do Gargnano i odbiliśmy na Liano. Pierwszy podjazd na rozkręcenie miał tylko 8km, ale bardzo przyjemny do jazdy. Chwile na górze posiedzieliśmy i zjazd. Podjazd pod Liano
© manik013Droga na Liano
© manik013A teraz z widoczkiem na góry i Ryśka
© manik013W Liano
© manik013
Do Rivy jechaliśmy w dużej części tunelami, niektóre były oświetlone, a niektóre nie. W tunelach mieliśmy po 50km/h. Zawsze to jakaś atrakcja nic nie widząc tyle jechać ;)Riva del Garda, z Marcinem
© manik013
W Rivie trochę pojeździliśmy po miasteczku i skoczyliśmy na pizze i kawke. Chwilę posiedzieliśmy i w drogę. W sumie to już potem jechaliśmy chyba bez przerw. z Krzyśkiem
© manik013
Wróciliśmy jak już było ciemno. Na kolacje tradycyjnie makaron z sosem pomidorowym i tuńczykiem :)
Total Time Licz: 6:35:24
Total Time Puls: 7:19:10
Start Time 09:47
AVG SPEED 26.52
AVG CAD 84
Ave HR 156
Max HR 202
Kcal 5436
in HR zone 0 0/114
in HR zone 0 2%
Hr zone 1 114/146
in HR zone 1 2:13:12
in HR zone 1 30%
Hr zone 2 146/166
in HR zone 2 3:13:54
in HR zone 2 44%
Hr zone 3 166/208
in HR zone 3 1:44:48
in HR zone 3 24%
- DST 23.13km
- Czas 01:04
- VAVG 21.68km/h
- VMAX 49.44km/h
- Temperatura 12.0°C
- HRmax 193 ( 91%)
- HRavg 144 ( 68%)
- Kalorie 764kcal
- Sprzęt R.I.P. Cube Agree
- Aktywność Jazda na rowerze
Italia - Lago di Garda - Sirmione - Dzień 1 - Po Sirmione
Sobota, 10 marca 2012 · dodano: 25.03.2012 | Komentarze 0
Do Włoch pojechaliśmy w czteroosobowej grupie ja, Marcin, Rysiek i Krzysiek.
Wyjechaliśmy w piątek pod wieczór. Z tego co pamiętam spod tesco w Rzeszowie wyjechaliśmy koło 22.Dużo miejsca w środku było :D
© manik013
Do pokonania tylko 1350km :) Nasza trasa to Łańcut - Katowice - Ostrava - Brno - Wiedeń - Graz - Klagenfurt - Udine - Padva - Sirmione
Jechaliśmy 16 godzin razem z przerwami czyli w sumie jechaliśmy około 14.5 godzin. Biorąc pod uwage, że w aucie jechało 4 osoby, załadowane było po dach, a na dachu trumna to i tak szybko dojechaliśmy ;)Przerwa w Austrii
© manik013
Po dojechaniu czekaliśmy ponad godzinę na makarona. Jak już się zjawił to rozpakowaliśmy się i w końcu pojechaliśmy się przejechać po miasteczku.Pod zameczkiem w Sirmione
© manik013
Szkoda, że tak krótko,ale trzeba było zrobić jakieś zakupy, żeby było co jeść. Szybko wszyscy zasnęliśmy, bo jutro czekała nas fajna trasa :)
Total Time Licz: 1:03:43
Total Time Puls: 1:07:53
Start Time 16:55
AVG SPEED 21.78
AVG CAD 72
Ave HR 144
Max HR 193
Kcal 764
in HR zone 0 0/114
in HR zone 0 10%
Hr zone 1 114/146
in HR zone 1 0:32:46
in HR zone 1 48%
Hr zone 2 146/166
in HR zone 2 0:22:38
in HR zone 2 33%
Hr zone 3 166/208
in HR zone 3 0:06:10
in HR zone 3 9%