Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi manik013 z miasteczka Łańcut. Mam przejechane 92511.21 kilometrów w tym 2752.41 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.17 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 655900 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy manik013.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 15.51km
  • Teren 8.00km
  • Czas 00:46
  • VAVG 20.23km/h
  • VMAX 52.85km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRmax 207 ( 99%)
  • HRavg 181 ( 87%)
  • Kalorie 723kcal
  • Sprzęt Cube LTD CC - zimówka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cyklokarpaty - Gorlice

Niedziela, 25 lipca 2010 · dodano: 25.07.2010 | Komentarze 0

Pobudko 5:00 i przed 6:00 w drogę.
Dojechaliśmy do Gorlic przed 8:00 i pogoda byłą po prostu kiepska tzn. zimno i duże zachmurzenie.
Praktycznie od razu poszliśmy do biura się zapisać i dostaliśmy po kubeczku :)
Rozpakowanie sprzętu chwilę nam zajęło, a potem kręciliśmy trochę tu i trochę tam.
Z tymi sektorami to był coś niewypał, nie było żadnych oznaczeń gdzie jest sektor 1,2,3.
Po starcie, który opóżnił się o pare minut, przejechaliśmy bodajże 5km asfaltem.
Jakimś dziwnym trafem zawsze na samym początku jestem prawie na końcu i już na początku muszę gonić.
Pomimo tego, że podjechałem do podjazdu z dość wysokim tętnem coś powyżej 180 to nie sprawił mi on trudności. Dużo dosyć osób prowadziło zamiast jechać.
Skręt w prawo na Hobby, potem kawałek po prostym, na którym postanowiłem odpocząć i jechałem tak średnio-szybko hehe
Dalej był krótki zjazd z poprzecznymi wyrwami i oczywiście na nim straciłem i Sebastian mnie wyprzedził. Dalej z tego co pamiętam było w miarę prosto.
Coś zacząłem kombinować praktycznie na prostej drodze błotnistej tak,żę prawie bym się wywalił. Kolejny zjazd, na którym dużo straciłem. Zjazd jakich nie lubie czyli kamienisty. Dalsza część trasy prowadziła asfaltem pewnie ze 3km. To tam na początku sobie jechałem tak o i jak się już wkręciłem to 3 gości wyprzedziłem.
Dalszą część trasy za asfaltem jechałem z gościem z PSK Przeworsk i hardkorowcem na 28". Jeszcze na asfalcie włączyłem sobie blokadę skoku, której pózniej zapomniałem wyłączyć :) Wjechałem tak na zjazd i prawie skończyłby się glebą.
Nie opłacało mi się tam wgramalać na rower więc trochę zbiegłem i prawie na dolne się wpiąłem i pojechałem. Potem goniłem tych samych dwóch gości. W międzyczasie była przeprawa przez rzeczkę i za nią na podejściu,a w zasadzie podbiegu ich dogoniłem. Chwila jazdy w trójkę, a potem już z gościem z Psk odjechaliśmy i mieliśmy przed sobą kolarza z miejscowego klubu. Jechaliśmy razem do podjazdu, na którym zyskałem przewagę i nie oddałem jej do końca :)
Jeszcze troszkę przyśpieszyłem na stadionie, żeby go zniechęcić.
Pierwsza moja błotna trasa w tym roku i pierwszy błotny maraton, ale miejsce nieciekawe...
Mi by bardziej odpowiadało 20km i żeby na końcu był jakiś cięższy podjazd. Wtedy coś bym pewnie zyskał :)
Do mety przyjechałem cały w błocie :)

Wynik
Kategoria / Open
22/40/ 32/73

Tragedia..............................................................



Total Time Puls: 0:45:56
Total Time Licz: 0:46:19
AVG SPEED 20,09
AVG CAD 0
Ave HR 181
Max HR 207
Kcal 723
in HR zone 0 0/114
in HR zone 0 0%
Hr zone 1 114/146
in HR zone 1 0:00:42
in HR zone 1 2%
Hr zone 2 146/166
in HR zone 2 0:03:10
in HR zone 2 7%
Hr zone 3 166/208
in HR zone 3 0:41:26
in HR zone 3 90%

Czas perfekcyjnie nie zgadza się z czasem do mety :)





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dykow
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]