Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi manik013 z miasteczka Łańcut. Mam przejechane 92511.21 kilometrów w tym 2752.41 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.17 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 655900 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy manik013.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 21.26km
  • Czas 02:01
  • VAVG 10.54km/h
  • VMAX 22.88km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 175 ( 84%)
  • HRavg 141 ( 67%)
  • Kalorie 1592kcal
  • Podjazdy 1470m
  • Sprzęt R.I.P. Cube Agree
  • Aktywność Jazda na rowerze

Italia - Lago Como - Dzień 8 - Passo dello Stelvio 2757 m n.p.m.

Sobota, 26 maja 2012 · dodano: 03.07.2012 | Komentarze 0

Trasa: Bormio - Passo dello Stelvio 2757 m n.p.m.

Wczoraj wieczorem rano się spakowaliśmy, żeby dzisiaj już czasu nie tracić. Rano szybkie śniadanie, a po nim akcja pakowanie gratów do auta, byleby weszły :) Jedziemy do Bormio, po drodze robimy zakupy do domu.

W trakcie dojazdu do Bormio © manik013

Auto Green Edge © manik013


Przed Bormio zaczynają się blokady drogi. Marcin omija je bocznymi drogami, które były równoległe do głównej. Ja z Mariuszem i Mateuszem wysiadamy w Bormio, żeby podjechać Stelvio i zdążyć na górę przed Giro. Marcin z dziewczynami zostaje na dole, jak się później okazało tylko chwilowo. Do góry jedzie pielgrzymka, prawie jak do Częstochowy. Podjazd jest bardzo przyjemny. Widoki też są piękne.

Z poznanymi Polakami © manik013

Stelvio jeszcze schowane © manik013

Widoczki © manik013

Po drodze mamy parę serpentynek © manik013

Pielgrzymka © manik013

Można powiedzeć, że to połowa podjazdu © manik013

Ubieramy się we wszystko co mamy © manik013

Z Mateuszem © manik013

Na tle góry © manik013

Panorama cz.1 © manik013

Panorama cz.2 © manik013

Panorama cz.3 - Pozzovivo © manik013

Panorama cz.4 © manik013

Imprezować można wszędzie :) © manik013



Po drodze spotykamy Polaków, z którymi jedziemy dłuższy kawałek. Na Stelvio przyjeżdżamy na czas.

Nasza miejscówka © manik013

W stronę mety © manik013

Myyy © manik013

Scarponi wedruje do hotelu © manik013

Nibali z grupką © manik013

Ballan © manik013

Dosyć duża grupka © manik013

Sylwek jedzie © manik013


Ustawiamy się około 300m przed metą. Poznajemy tam Jacka, jak się później okazuje w Polsce mieszka bardzo blisko nas. Razem z nim po etapie idziemy do Sylwestra Szmyda.

Z Sylwkiem © manik013

Sam z Sylwkiem © manik013

Nasze auto stało obok auta Liqigas'u © manik013


Sylwek okazuje się bardzo miłym i sympatycznym gościem. Robimy sobie razem zdjęcia, Sylwek pisze nam autografy. Zrobił na nas bardzo pozytywne wrażenie. Najciekawsze było to jak Marcin wjechał samochodem na Stevio, gdy było chyba z 10 blokad z carabinierami. Zrobił to tak do carabinierów mówił Marco Cippolini, hotel rezervation, time, bag. Włosi głupieli i go puszczali.

Morze rowerów cz.1 © manik013

Morze rowerów cz.2 © manik013

Pamiątkowa fotka przy tablicy © manik013

Tam trzeba będzie kiedyś zjechać i podjechać :) © manik013

Panorama na drugą stronę cz.1 © manik013

Panorama na drugą stronę cz.2 © manik013

Panorama na drugą stronę cz.3 © manik013

Panorama na drugą stronę cz.4 © manik013

Iza robi kanapki © manik013


Na Stelvio po wyścigu jak już zrobiło się pusto zrobiliśmy wielkie przepakowanie oraz kanapki. Tak o 21 zaczęliśmy wracać w stronę szwajcarską. Ujechaliśmy może z 500m, a z pod auta siwo. Patrzymy co się dzieje. Zjeżdżamy kawałek na wyłączonym silniku w miejsce gdzie da się stanąć.

Marcin naprawia © manik013


Okazuje się, że padło webasto. Marcin odłączył jakoś to webasto i zruszyliśmy w drogę powrotną. Podróż do domu trwała około 23 godzin... Pod Wrocławiem stanęliśmy zjeść jakieś polskie jedzenie :) Trochę ta droga powrotna trwała, ale cóż niestety trzeba było wracać.



PODSUMOWANIE WYJAZDU

Wyjazd zaliczam do bardzo udanych, pomimo pogody, która nam nie sprzyjała. Prawie zawsze jak gdzieś wyjechaliśmy to pogoda się psuła. Zdobyliśmy parę ciekawych gór i przełęczy. Poprawiłem mój rekord wysokości i prędkości :)
Ekipa wyjazdowa była naprawdę fajna i zgrana. Ogólnie panowała super atmosfera podczas całego wyjazdu. Ten wyjazd całkowicie różnił się od tego marcowego.

Teraz już odliczam dni do Beskidy MTB Trophy :)


Total Time Licz: 2:01:04
Total Time Puls: 2:43:19
Start Time 13.05
AVG SPEED 10.53
AVG CAD 55
Avg HR 141
Max HR 175
Kcal 1592
in HR zone 0 0/114
in HR zone 0 15%
Hr zone 1 114/146
in HR zone 1 0:40:35
in HR zone 1 25%
Hr zone 2 146/166
in HR zone 2 1:36:33
in HR zone 2 59%
Hr zone 3 166/208
in HR zone 3 0:01:58
in HR zone 3 1%

Koszty wyjazdu:
Paliwo,nocleg,auto - 1150zł
Ubezpieczenie - 65,20zł
Zakupy - 53,68zł
Wspólne zakupy- 66zł
Jedzenie (powrót)-42,56zł
Telefon -42,92zł
Razem 1420,36zł
Wydatki w euro (całość) 90,19€ (378,80zł)
Zakupy do domu 64,18€

Całkowity koszt - 1799,16zł





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa odypr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]